Miałam ci ja zakupioną w zeszłym roku czapkę, która do niczego mi nie pasowała , i parę kłębuszków fioletowego kid mohairu, na który nie miałam pomysłu. Wystarczyło dokupić jeden motek Himalaya Padisah , pomachać drutami dwa wieczory i w końcu mam prawie-że-komplet na zimę, która szczęśliwie łagodnie traktuje mój region (dziś słońce i plus siedem). Golf- otulacz lekko podgryza, mam nadzieję, że kąpiel w eucalanie mu pomoże.
Jaki cudowny komplet :-) Wspaniały! Kolory cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki :)
UsuńPiękny komplet:) Szkoda, że nie pokazałaś go na modelce...prezentowałby się rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńJak to nie, a na pierwszej fotce ??? Model jak się patrzy :)
Usuń