środa, 10 października 2012

A tu najnowszy ukończony,

zblokowany i jeszcze nienoszony summit
W energetycznym, czerwonym kolorze dla odstraszenia jesiennych smutków.

2 komentarze:

  1. łał! zachwyciłam się chustami!!!
    piękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) Ja zachwycam się Twoimi serwetkami, o firankach nie wspomnę...

    OdpowiedzUsuń