Ufff, wstydu nie będzie, udało mi się skończyć chustę dzierganą wg wzoru Tatiany :)
Chętnie znów z niego skorzystam, tylko wybiorę grubszą nitkę i zrobię więcej powtórzeń 1 części.
Ta za to jest super jako nieduży zamotek pod szyję .
Cudna, delikatna chusta, piękny wzór i kolor i podziwiam,że się nie pomyliłaś dziergając ją z takiej cienkiej nitki. Drugą zrobisz piorunem, pozdrawiam.
Śliczny ten " zamotek" pod szyję :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna chusta,cudny wzorek i kolor.Jest tak delikatna jak wiosenny poranek.Miłego dnia i słoneczka życzę
OdpowiedzUsuńSzczerze podziwiam, jest po prostu obłędna:)
OdpowiedzUsuńJaka piękna. Delikatna i subtelna. Piekna praca:-) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak fioletowa mgła:)
OdpowiedzUsuńPiekna!!!
Jaka piękna! I co za kolor:))
OdpowiedzUsuńCudna, delikatna chusta, piękny wzór i kolor i podziwiam,że się nie pomyliłaś dziergając ją z takiej cienkiej nitki. Drugą zrobisz piorunem, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudna chusta :-) Piękna, taka delikatna i w fantastycznym kolorze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.