przemiłe komentarze pod poprzednim postem :)
Mało udzielam się ostatnio w sieci ( na bieżąco z Waszymi blogami jestem tylko i wyłącznie dzięki feedly) , bo trochę wessał mnie real.
Z przygotowań świątecznych to odhaczone na razie mam tylko stroiki i sporządzaną coraz dłuższą listę zakupów.
Ale za to zdążyłam jeszcze pobawić się wieczorami z turniejowym zadaniem łączenia - powstały dwie małe sukieneczki dla pewnej dziewuszki- mam nadzieję , że będą dobre, a jeśli nie, to łatwo można je dopasować (to wielka zaleta dzianin).
Pierwsza powstała z kolejnej cudownej włóczki : Noro Taiyo : 50% bawełna, 17% wełna, 17% poliamid, 16% jedwab. Grubość typowo skarpetkowa , 210 m w 50 gramach. Zużyłam tych gramów jakieś 60, reszta może kiedyś zamieni się w mały sweterek ( w połączeniu z jakąś inną włóczką).
Włóczka ma podobnie surowy wygląd, jak poprzednio używane przeze mnie Noro Silk Garden Lite- też są w niej jedwabne wyczeski , nierówna grubość , ale to bardzo podoba mi się w robótce, daje ciekawą fakturę.
W dotyku jest przyjemna, ale i tak zrobiłam sukienkę do noszenia na coś zakładanego pod spód, na okres wiosenno- jesienny.
Najbardziej zachwyca mnie farbowanie tych włóczek- cudne przejścia kolorów, piękne odcienie.
Szkoda tylko, że zdjęcia musiałam zrobić dzisiaj- na dworze szarówka i śnieg, a w domu światła tyle, co kot napłakał.
Sukienka to improwizacja wydziergana na drutach KP 3,25 , z wykończeniem szydełkowym z grubszej ciemnoróżowej bawełny. Niecały motek wystarczył nawet na szydełkowego motylka :)
Druga sukieneczka jest bardziej letnia, znów z niecałego motka błękitnej i paru metrów turkusowej bawełny powstał szydełkiem wydziergany karczek, a dół to fragment mojej bluzki :) Co ciekawe, bluzka będzie w użytkowaniu nadal, tylko trochę zmieni kształt.
Przed świętami pewnie się tu już nie zjawię, więc życzę Wam wszystkim radosnych, spokojnych Świąt Wielkanocnych :)
Sukienusie obie cudnej urody :) Wesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu, wzajemnie !
UsuńSukieneczki piękne.Zachwycam się tą pierwszą,cudne kolory.Zdrowych i radosnych Świąt.
OdpowiedzUsuńTobie również radosnych Świąt, i oby ta zwariowana u nas pogoda się uspokoiła (jesteś moją niedaleką sąsiadką :)
UsuńCudowne sukienki. Obie bardzo mnie zachwyciły, Serdecznie pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Elu :)
UsuńŚliczne sukienki :-) Obydwie bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :-) I nawzajem - wesołych Świąt :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Również spokojnych, radosnych Świąt Ci życzę :)
Usuń