niedziela, 25 października 2015

Ufff, udało się skończyć

prezentowy zestaw na 85 urodziny mamy K.
Wydziergałam ciepły szal- narzutkę na ramiona (180 X 50 cm) na coraz chłodniejsze wieczory i beret.
Co do tego ostatniego - do ostatniego oczka i pierwszej przymiarki na własną głowę nie byłam pewna, czy nie dziergam wora na ziemniaki, bo jakoś tak mi wyglądał...
Na szczęście podejrzenia okazały się niesłuszne :)
Komplet zrobiłam oczywiście z zapasów, tym razem padło na miluśki kid mohair  (80%)z domieszką akrylu, wzór szala to kolejny raz dziergany prościutki i wdzięczny w robocie Meandering Vines Shawl by Suzanna IC , natomiast beret wypatrzyłam u Evie .
Parę motków tego błękitu jeszcze mi zostało, więc pewnie powstanie jeszcze jakiś lekki komin  na grubych drutach, ale to jak odsapnę :)
Zdjęcia robione na chybcika, po schowaniu nitek, pół godziny przed imprezą :-)




4 komentarze:

  1. Wspaniały komplet, zastosowane ściegi bardzo do siebie pasują. Na czapce jest mniej ażuru i to powoduje, że szal jest wyeksponowany, całość delikatna i prześliczna, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Muszę przyznać, że mama K. świetnie wygląda w tym kolorze , bardzo pasuje do jej srebrnych włosów.

      Usuń
  2. Cudowny komplet :-) Przepiękny kolor - fantastyczny szal i wspaniały beret :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń